ORGANIKA

dyplom

Bardzo ważna jest dla mnie materia dzieła. Pozwala ona martwy obiekt zamienić w żywe, zmysłowe doświadczenie. Mój proces  twórczy początek ma w znalezieniu budulca dla obrazu i jego materii, z którego w miarę upływu czasu będzie wyłaniała się forma.  Budulcem w Organice jest długa, cienka, przypominająca nić linia. Samodzielnie jest ona drobna, niepozorna i krucha, jednak swoim nagromadzeniu potrafi zbudować solidny szkielet dla pulsującej życiem, uwięzionej w martwej skorupie subtelnej tkanki.

Delikatna sieć linii wydaje się próbować chronić dostępu do swojego wnętrza, nie pozwalając dostrzec tego, co się pod nią kryje. Czy jest to materialne? Czy może nic tam nie ma? Gdyby można było zanurzyć dłoń w obrazie, na co byśmy natrafili? I jaka w dotyku będzie sama sieć? Możliwe jest też, że sieć wcale nie chroni swojego wnętrza, a odbiorcę, pod pozornie dekoracyjną tkanką ukrywa coś czego nie powinniśmy bądź nie chcielibyśmy zobaczyć.

Malarstwo współczesne: młoda sztuka Róża Bartnicka

..